niedziela, 4 czerwca 2017

Od Combo CD. Na'itamery

- Czemu nie? - uśmiechnąłem się szeroko, powoli opanowując uprzednio wywołany śmiech. Szczerze mówiąc, konieczność odnalezienia Alfy watahy kompletnie i zupełnie mi wisiała.
Razem z Na'itą ruszyliśmy wesołym, skocznym truchtem tam, skąd dochodził do naszych uszu cichy, ledwo słyszalny szum. Potok czy rzeka szumiałyby głośniej, więc to, do czego dążyliśmy, musiało być jeziorem. Gdy w końcu naszym oczom ukazał się obiekt, który obraliśmy sobie na cel, zacząłem się z lekka niepokoić, choć nie pokazywałem tego po sobie. Wyczuwalne było napięcie panujące w otoczeniu, co napawało mnie sporą dozą niepewności.
- Na'ita? - spytałem niepewnie, rzucając ku samicy ukradkowe spojrzenie, jednak gdy tylko zorientowałem się, że i ona na mnie patrzy, zmieniłem obiekt swej obserwacji.
- Hm? - wadera dała mi znać, że słucha, co przyjąłem z wielką ulgą, chociaż i w jej głosie wyczuwalne było delikatne drżenie.
- Jesteś pewna, że to tutaj? - mój głos, gdy się w niego głębiej wsłuchać, wydawał się być totalnie zrozpaczony, albo chociaż dosyć niepewny.
- Eeee... - zawahała się, ale to wystarczyło, abym się zatrzymał. W jednej chwili poczułem przerażające zimno w grzbiecie, które jednak zaraz zniknęło. Jakby... jakby duch przeze mnie przeszedł...? Moim ciałem wstrząsnął dreszczyk przerażenia, jednak starałem się zachowywać chociażby w miarę normalnie.

Seria: Opowiadanka z Dreszczykiem; Status Produkcji: START! xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz